Aluminium siÄ™ u nas klepie... update |
Wpisany przez siwy |
poniedziałek, 12 marca 2012 20:19 |
Ręczna obróbka blachy to obecnie ginąca szuka, która przy budowie motocykli typu cafe racer i klasycznych wyścigówek jest nieodzowna. Każdy budowany motocykl jest inny, różne wymiary, linia motocykla itp. wymusza wykonanie jakiegoś elementu w tylko jednym egzemplarzu, co nie pozwala w większości przypadków korzystać z "gotowców". Co w takich przypadkach zrobić?Zamówić lub wykonać samemu to chyba jedyne rozwiązania. W LST wybraliśmy to drugie. Wcześniej nauczyliśmy się robić części z laminatów, teraz przyszła kolej na bardziej "szlachetny materiał". Nie zawsze da się zastosować laminat lub nie każdy go lubi, a blask polerowanego aluminium na motocyklu zawsze pięknie wygląda. Zaczęliśmy zbierać informacje o obróbce blachy, szukaliśmy narzędzi, podglądaliśmy ludzi, którzy w tym fachu mają wiele doświadczenia. Specjalne młotki, babki, worki z piaskiem, koło angielskie i wiele innych utensyliów blacharskich zagościło w naszym warsztacie, kilkadziesiąt godzin ćwiczeń i coś z tego zaczyna wychodzić. Gotowe są pierwsze "zadupki" za kilka dni kończymy pierwsze zbiorniki paliwa. Nasze prace wyglądaj całkiem dobrze, choć do doskonałości pewnie jeszcze trochę będzie trzeba poklepać młotkiem i nie jeden jeszcze raz nadgarstek i palce zabolą, ale co tam... "trening czyni mistrza". Na fotkach przykłady naszych prac. Oglądajcie, komentujcie.  Uprzedzając ewentualne pytania... Wykonujemy części na zamówienie o określonych przez klienta kształtach i wymiarach. Każdorazowo szczegóły ustalamy przed pracą. Minęło kilka/kilkanaście tygodni i możemy się pochwalić całkiem pokaźnym zbiorem prac, a i sam nadgarstek jakoś lepiej znosi trudy klepania.
|
Poprawiony: środa, 05 grudnia 2012 23:13 |